Coś nowego na Wielkanoc.

przez - czwartek, kwietnia 01, 2021

Kochani, długo mnie nie było. Powód-  całkowite zakręcenie haftowaniem. Nic mnie tak nigdy nie wciągnęło jak igła i ogrom kolorowych niteczek. Ale nie o tym dziś chciałam Wam opowiedzieć. Czas biegnie szybko i znów przed nami Wielkanoc. Oderwało mnie to od krzyżyków. Dla urozmaicenia powróciły koraliki. O tym będzie nasze spotkanie - pisanki koralikowe.


Baza do wszystkich ozdób, to jajka styropianowe wielkości 6,7, 8 i 9 cm. Wykorzystałam  również koraliki TOHO nr. 11,


szydełko nr 1


nić do szycia dżinsu i igłę do nawlekania koralików (jak widać ogromnie sfatygowaną).



Technika to sznury szydełkowo - koralikowe. Korzystałam z niej już wcześniej przy tworzeniu bransoletek w poście " Malowane koralikami". Jeśli Was to zainteresuje zapraszam do tego postu.
Zabrałam się do nawlekania koralików na nitkę.

Było co nawlekać. Wzór, który sobie wybrałam po obliczeniach pasował do jajka nr 9. Ciekawostką jest to, że aby utkać pisankę potrzeba było 90 m nici.

Rządek po rządku zaczął ukazywać się piękny wzór bratków. Pracy dużo, ale efekt zadawalający.

 
W ten sam sposób wydziergałam kolejne wzory

Rustykalny wzór na czarnym tle,


bukiet róż,


to druga strona.


piękne wiosenne dzwonki,


inna odsłona bratków


następna różyczka wśród zieleni liści,



i urocze stadko łabędzi.


Wszystkie wzory do moich jajek wyszukałam w internecie. Jest ich tam całe mnóstwo. Trudno było się zdecydować , który wybrać. Przy gotowych ozdobach zapomina się o trudach tej pracy. Mam nadzieję, że pięknie będzie wyglądał mój stół wielkanocny, przystrojony takimi ozdobami. 

Inne ciekawe posty

0 komentarze

Popularne posty